Z 2009 roku pozostało niewiele zdjęć, oto kilka z nich:
Psina choć mała cały czas szkodzi trawie. Na początku nie miałam pojęcia skąd się biorą te suche plamy. Podejrzenia padały na różne rzeczy, aż w końcu po lekturze na jednym z portali zdiagnozowałam chorobę i winowajcę. Teraz w 2013 jest już znacznie lepiej, bo założyliśmy nawadnianie. Ale o tym wkrótce.
Poczciwe kocisko nie stwarza większych problemów. Dawniej zdarzało mu się przywlec jakąś myszkę lub ptaszka, ale teraz się tak rozleniwił, że liczy tylko na michę od nas. Ogród nie cierpi przy jego obecności. Chociaż ostrzy pazury na drzewach i trochę zdrapuje korę. Na małych, delikatnych pniach zaciągnęłam taką plastikową siatkę, która zresztą nie przeszkadza mu w drapaniu, jednak trochę ogranicza jego szkody.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz